Komisja Europejska zaaprobowała pomysł, aby pożyczyć Grecji pieniądze z Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji Finansowej (ang. EFSM). Składki do EFSM płaci również Polska, jako kraj członkowski UE. W praktyce oznacza to, że – wbrew temu co mówili przedstawiciele rządu Kopacz – zapłacimy za ratowanie Grecji. Szacuje się, że na początek może być to kwota 210 mln euro, czyli równowartość 870 mln zł.
O Europejski Mechanizm Stabilizacji Finansowej (ang. EFSM) powstał w 2010 roku. Obecnie ma na do dyspozycji kwotę 13,2 mld euro, która wynika ze składek członkowskich państw wchodzących w skład UE. Ministrowie finansów państw strefy euro zgodzili się wczoraj udzielić rządowi greckiemu pożyczki w wysokości 7 mld euro. Pieniądze mają pochodzić ze wspomnianego EFSM.
W kontekście powyższego warto przypomnieć o jeszcze jednej umowie dotyczącej Polski, MFW oraz Grecji. W maju 2012 roku ówczesny minister finansów w rządzie Tuska – Jan Vincent Rostowski – potwierdził że Polska jest gotowa pożyczyć na ratowanie Grecji 6,27 mld euro (równowartość ok. 26 mld zł). Pieniądze te ostatecznie nie opuściły naszego kraju, ale NBP podpisał z MFW umowę, zgodnie z którą "NBP pozostaje w gotowości do wypłacenia MFW oprocentowanej pożyczki do wysokości stanowiącej równowartość kwoty 6.270.000,0 tys. EUR. Przekazanie przez NBP środków pieniężnych będzie następować na wniosek MFW". Umowa ta nadal obowiązuje, co w praktyce może oznaczać, że wspomniane pieniądze (równowartość 26 mld 724 mln zł) mogą być wytransferowane z Polski do Grecji za pośrednictwem MFW w ciągu najbliższych tygodni!