Deputaty węglowe w Komisji Energii i Skarbu Państwa

Sejm skierował obywatelski projekt dotyczący deputatu węglowego dla byłych pracowników kopalń do dalszych prac w Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa. Wszystkie kluby i koła poselskie pozytywnie oceniły obywatelską inicjatywę, a wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski wyraził nadzieję, żeby nowa regulacja weszła w życie z dniem 1 stycznia 2017 r. 9 czerwca w Sejmie odbyło się pierwsze czytaniu obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 7 września 2007 r. o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Jego celem jest ujednolicenie i przywrócenie uprawnień do deputatu byłym pracownikom kopalń lub zakładów górniczych posiadającym do niego prawo. Projekt proponuje jednocześnie zniesienie ograniczenia czasowego wypłacania deputatu i finansowania go z budżetu państwa. Jednocześnie przypomniano treść uzasadnienia do inicjatywy ustawodawczej złożony marszałkowi sejmu. Oto on:
  • Deputat węglowy jako uprawnienie byłych pracowników górnictwa funkcjonował już w Polsce, w okresie przedwojennym i był traktowany, jako jeden z istotnych elementów uposażenia emeryta lub rencisty górniczego. W ostatnich latach na skutek działań zarządów poszczególnych spółek górniczych nastąpiło znaczące uszczuplenie tego uprawnienia. Każda spółka uregulowała prawo do deputatu węglowego indywidualnie, co spowodowało wielkie zróżnicowanie tego uprawnienia.
  • Kompania Węglowa S.A. w lutym 2014 r. pozbawiła emerytów, rencistów górniczych i inne osoby uprawnia do tego deputatu.
  • Katowicki Holding Węglowy S.A. w listopadzie 2014 r. zawiesił na okres 3 lat (2015-2017) prawo do bezpłatnego węgla, w tym dla emerytów i rencistów.
  • Jastrzębska Spółka Węglowa S.A. wypowiedziała emerytom i rencistom deputat węglowy.
  • W LW „Bogdanka” S.A. emeryci i renciści otrzymują deputat węglowy.
  • 11,5 tys. emerytów i rencistów z kopalń zlikwidowanych dostaje nadal deputat węglowy za pośrednictwem Spółki Restrukturyzacji Kopalń z funduszy budżetu państwa.
Wskazane przykłady pokazują, że spółki węglowe wypłacają, odbierają lub zawieszają deputat węglowy dla wymienionej grupy osób. Należy zauważyć, że realizacja przedmiotowego uprawnienia przybiera także różne formy np. niektórym emerytom deputat węglowy wypaca ZUS, zaś w innych przypadkach deputat jest wydawany w sposób tradycyjny.
 Obecny Prezydent RP Andrzej Duda, w piśmie z dnia 15 stycznia 2015 r., kierowanym do ówczesnego Prezydenta Bronisława Komorowskiego napisał, że takie zróżnicowanie „budzi wśród górników i ich rodzin w pełni uzasadnione poczucie lekceważenia i świadomego wprowadzania ich w błąd”.
 Proponowana nowelizacja ustawy z dnia 7 września 2007 r. o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego pozwoli rozwiązać problem zróżnicowania i zapewni równy status emerytów i rencistów górniczych w zakresie uprawnień do otrzymania przez nich deputatu węglowego.
 Nadto takie rozwiązanie odciąży spółki i przedsiębiorstwa górnicze i znacznie obniży koszt wydobycia węgla.
 W dniu 22 stycznia 2015 r. Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego w latach 2008-2015 oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r. poz. 143). Nie dokonał jednakże wnioskowanej zmiany w art. 13 ustawy regulującym przyznawanie bezpłatnego węgla w naturze, a finansowanego z dotacji budżetowej. Pominięto w nowelizacji byłych pracowników kopalni bądź zakładu górniczego posiadających uprawnienia do deputatu węglowego na podstawie dotychczas obowiązujących przepisów, które to uprawnienie zostało zabrane lub zawieszone przez zarządy spółek węglowych i przedsiębiorstw górniczych. Zagadnienie to reguluje wnioskowana zmiana w art. 13 ustawy.
 Zmiana w art. 30a eliminuje ograniczenia czasowe wypłacania świadczenia (deputatu) z dotacji budżetowej.
  1. Wskazanie źródeł finansowania, jeżeli projekt pociąga za sobą obciążenia budżetu państwa lub budżetów jednostek samorządu terytorialnego.
    
     Nowelizacja pociągnie za sobą obciążenie budżetu państwa w kwocie 290 mln zł rocznie wg wyliczenia:
    
    

    ,, Uprawnienie przysługiwać będzie ok. 160 tys. emerytom i rencistom w ilości 3 ton na rok w cenie 600,- zł/tonę, co daje kwotę 288 mln zł.”

    
    Uprawnienie byłoby realizowane na rzecz uprawnionego przez przedsiębiorstwo  górnicze z dotacji budżetowej wg tych samych zasad jak obecnie odbywa się to na rzecz:
    1. byłych pracowników kopalni postawionej w stan likwidacji przed dniem 1 stycznia 2015 r.
    2. pracowników kopalni postawionej w stan likwidacji przed dniem 1 stycznia 2007 r. wchodzącej w skład przedsiębiorstwa o którym mowa w art. 8 ust. 1 ustawy (m.in. przedsiębiorstwo górnicze prowadzące likwidację kopalni), który uzyska emeryturę lub rentę przed dniem 1 stycznia 2016 r.                        Przedstawiając zmiany w ustawie i ich cel oraz uzasadnienie  zwracano uwagę na panujący chaos w kwestii deputatu węglowego dla emerytów i ogromne zróżnicowanie, które dzieli ich na lepszych i gorszych i jest niesprawiedliwe. Niestety w ostatnich latach na skutek działań zarządów poszczególnych spółek górniczych nastąpiło znaczące uszczuplenie tego uprawnienia. Każda spółka uregulowała prawo do deputatu węglowego indywidualnie, co spowodowało wielkie zróżnicowanie. Spółki węglowe wypłacają, odbierają lub zawieszają deputat węglowy dla wymienionej grupy osób. Należy zauważyć, że realizacja przedmiotowego uprawnienia przybiera także różne formy, np. niektórym emerytom deputat węglowy wypłaca ZUS, zaś w innych przypadkach deputat jest wydawany w sposób tradycyjny. Proponowana nowelizacja ustawy z dnia 7 września 2007 r. o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego pozwoli rozwiązać problem zróżnicowania i zapewni równy status emerytów i rencistów górniczych w zakresie uprawnień do otrzymywania przez nich deputatu węglowego. Nadto takie rozwiązanie odciąży spółki i przedsiębiorstwa górnicze i znacznie obniży koszt wydobycia węgla. Podczas debaty sejmowej przypomniano również podstawowy argument „za” deputatem, czyli prawa nabyte, których nie wolno łamać. Zaapelowano do posłów, by przywrócili społeczeństwu wiarę w państwo, które respektuje te prawa oraz w zaufanie. Wspomniano również o decyzji Trybunału Konstytucyjnego z 2005 r, które określa takie działanie za niekonstytucyjne. Przy okazji prezentacji projektu dotyczącego deputatu węglowego z budżetu państwa odkłamano również kilka nieprawd o polskim górnictwie i górniku, które są powielane przez media i często wypowiadane przez niektórych przedstawicieli na Wiejskiej. - Musimy z tej mównicy sejmowej powiedzieć jasno i wyraźnie: górnicy nie mają przywilejów. Mają fundusz płac, wynagrodzeń ukształtowany w inny sposób niż pozostałe branże. Płacą od tego funduszu płac wszystkie należne podatki. Nie ma żadnej pozycji ekstra wypłat dla górników. To wszystko jest w ramach funduszu płac. Nawet ta przysłowiowa czternastka, którą teraz nawet odebrano, to nie było nic innego jak podzielenie funduszu płac przez 12 miesięcy. Zamiast im płacić co miesiąc, wypłacono raz do roku (…). Górnictwo w tej chwili jest w trudnej sytuacji, ale mimo to płaci wszystkie daniny publicznoprawne. Nie ma czegoś takiego, jak dopłata do górnictwa, o czym też niektórzy mówią, a co jest prostą manipulacją. Przecież do górnictwa nie można dopłacać, ponieważ bronią tego przepisy Unii Europejskiej – wyjaśniono - Przez ostatnie 12 lat do budżetu państwa w postaci płatności publicznoprawnych i wszelkich podatków, różnego rodzaju podatków wpłynęło 88 mld zł. W zeszłym roku, mimo trudnej sytuacji górnictwa, wpłynęło 6 mld 300 mln zł, a koszt deputatów oceniamy na ok. 200 - 280 mln zł. Więc to jest taka skala. Pokazuje ona, że to nie cała Polska będzie się składać. Górnicy swoją część do budżetu oddali, więc z tych 6 mld zł z jednego roku – i tak jest co roku, a jak będzie koniunktura, to tych miliardów, co roku będzie więcej, są to pieniądze wypracowane przez górników – można na te deputaty dać z budżetu państwa te 300 mln. Musimy to ustalić dokładnie, precyzyjnie z ministerstwem pracy, te pieniądze na emerytów, żeby odzyskali zaufanie do państwa, co będzie skutkowało tym, że łatwiej będzie się rządzić w tym momencie, kiedy jest zaufanie. (…) Oczywiście nowelizacja pociągnie za sobą obciążenia dla budżetu państwa. Myśmy to obliczyli na 290 mln zł rocznie. Według wyliczenia uprawnienie przysługiwać będzie ok. 160 tys. emerytów i rencistów. Tylu ludzi jest pokrzywdzonych, tylu ludzi czuje, że im coś odebrano, że ich prawa nabyte zostały naruszone, więc trzeba tutaj tę podstawową sprawiedliwość przywrócić. 160 tys. emerytów i rencistów – w ilości 3 ton na rok w cenie 600 zł za tonę, co daje, jak wyliczyliśmy, 288 mln zł. Pewnie to będzie korygowane przez Ministerstwo Finansów czy Ministerstwo Skarbu, ale to będziemy doprecyzowywać w komisji, jeżeli nasza ustawa do komisji trafi.
      
       Na zakończenie przemówienia pełnomocnik Inicjatywy Ustawodawczej zaapelował do posłów o sprawiedliwość społeczną i skierowanie projektu do komisji sejmowej.
      
       Następnie swoje stanowiska w pięciominutowych wystąpieniach zaprezentowały wszystkie kluby poselskie i koła sejmowe. O dziwo! Wszyscy zaakceptowali obywatelską inicjatywę, pozytywnie odnieśli się do sedna projektu, który przywraca deputat węglowy uprawnionym byłym pracownikom kopalń i zakładów górniczych. Wiceminister Tobiszowski wyraził nadzieję, że dojdzie w trakcie prac w Komisji ds. Energii i Skarbu Państwa nad projektem wniesionym do Sejmu do połączenia obywatelskiego projektu z rządowym projektem, który jest w końcowym etapie analiz finansowych. Wyraził również nadzieje, że z dniem 1 stycznia 2017r nowe uregulowania odnośnie deputatu węglowego wejdą w życie. Podał, podczas swojego wystąpienia, że według wyliczeń rządu ( na grudzień 2015r) sprawa deputatu dotyczy 235 307 osób, co kosztowałoby budżet ok. 400 mln zł. - I my chcemy przyjąć, aby 3 tony węgla były przypisane do jednej osoby. Oczywiście w obwieszczeniu, tak jak wspomniałem, będzie ta wielkość co roku wyliczana. Na dziś to 1600–1700 zł, w zależności od obwieszczenia i tej wielkości, która jest za 1 tonę węgla, byłoby przypisane, jako dodatkowa wielkość do emerytury wypłacanej przez ZUS – mówił wiceminister. Co prawda czerwiec się rozpoczął, ale, jak mówię, półrocze jest tym terminem, kiedy chcemy, aby nasz projekt dołączył do projektu obywatelskiego. Powinniśmy przed nowym budżetem mieć pełny już projekt, biorący pod uwagę szerszy aspekt emerytur związanych z deputatami, powinien on zostać przyjęty, żebyśmy od 1 stycznia 2017 r. w nowym budżecie mogli mieć już te kwestie zagwarantowane – referował wiceminister.

Dodaj komentarz